Byłem w bardzo kiepskim stanie i myślałem, że się rozpadnę. Po dołączeniu do tego mocy, jaka panuje w tym miejscu, powinienem był zejść. Bóg chciał jednak inaczej i żyję. Między innymi po to, by na miarę swych możliwości wracać tam co niedzielę. By czuć tę moc która wychodzi z nas, ludzi i splata się w tym, co zsyła nam Pan. Jest pięknie!
Jeśli kiedykolwiek będziesz w pobliżu, to koniecznie odwiedź to miejsce. Jest na tyle ciepłe, by poczuć się jak w rodzinie i na tyle spore, by zniknąć wśród tłumu. Wedle uznania/preferencji. Ja oczywiście nie neguję innych miejsc, Kościołów, ale ten lubię najbardziej. A w kilku byłem, więc mam jakiś obraz. Nie o moją wizję jednak chodzi, a o to, gdzie każdy z nas czuje się dobrze. W objęciach Ojca Boga oczywiście!
Więcej informacji znajdziecie tutaj >>
Rafał