27 paź 2016

Księga Mądrości o mnie i o Tobie...

Czytam właśnie Księgę Mądrości i wśród wielu słów, poniższe najbardziej rzuciły mi się w oczy. Potwierdzają wszak one, że Bóg mnie kocha i nie widzi zła we mnie. Karze łagodnie za grzechy, bym miał czas i szansę się nawrócić, grzech odrzucić. Otacza mnie opieką, bo jestem stworzeniem powstałym dla dobrych celów, stworzonym przez Pana od serca, nie dla nienawiści. Co jednak najważniejsze... nie jestem jedyny, z Tobą jest podobnie!
Świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali,
kropla rosy porannej, co spadła na ziemię.
Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy,
i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili.
Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia,
niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś,
bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił.
Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał?
Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał?
Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia! (Mdr 11,22-26)
Rafał

Przebudzenie duchowe